Przełomowa koncepcja PNF (Proprioceptiv Neuromuscular Facilitation) powstała w 1946 roku w Kalifornii. Pracował nad nią niemiecki neurofizjolog – dr Herman Kabat wraz z fizjoterapeutką Maggie Knott w klinice Valejo. Zainteresowanie tego typu badaniem rosło, a sama metoda była przekształcana w miarę rozwoju medycyny. Głównym ośrodkiem rozwoju PNF było Centrum Rehabilitacji Fundacji Kaisera. W roku 1950 dr Zinn ze szwajcarskiej kliniki medycznej rozpoczął wykładanie metody PNF, a w 1981 roku został poprowadzony pierwszy kurs dla instruktorów tej metody.
W Polsce dopiero w 1997 roku w Warszawie został zorganizowany pierwszy kurs dzięki współpracy Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii i niemieckiego Centralnego Związku Fizjoterapeutów.
Obecnie metoda jest coraz częściej stosowana. Polega na torowaniu nerwowo-mięśniowemu. Należy pracować nad funkcją, której organizm akurat potrzebuje, lecz mimo to, chorego trzeba postrzegać w sposób całościowy, czerpiąc z ze zdrowych rejonów ciała. Takie postępowanie może mieć duży wpływ na odzyskanie aktywności w obszarach słabych, czy nawet uszkodzonych.
Ważną kwestią działań metody PNF jest nie tylko praca nad ciałem, ale także działanie na receptory mózgowe znajdujące się w ciele oraz różnych sfer kory mózgowej. Każdy ruch powinien być zgodny z naturalną pracą mięśni i stawów. Jest to istotne, ponieważ dzięki temu organizm angażuje do pracy dużą ilości włókien mięśniowych. Ruchy sprowadzają się do stworzenia wzorca ruchowego, a co za tym idzie przywracają przewodnictwo nerwowe w obrębie leczonego obszaru. Stosowanie metody PNF pozwala na postrzeganie pacjenta jako całości, jest bezbolesna i co została poparte wieloma doświadczeniami – wysoce skuteczna.