Pielęgnacja stóp

0
84
Rate this post

Pielęgnacja stóp

Jest takie miejsce w Warszawie … gdzie stopom zapewniają czekoladową rozkosz, i to w sensie dosłownym. Do czekoladowej kąpieli stóp dodają do picia filiżankę aromatycznej czekolady. Czyli takie coś słodkiego dla stóp i dla podniebienia.

Myślicie, moi Drodzy, że to może pijalnie czekolady Wedla – oprócz serwowanej od pokoleń czekolady pitnej – zaczęły serwować w postaci kąpieli czekoladę stopom konsumentów? I tu przecież rodziłoby się pytanie: a co z dłońmi: gorsze? A może myślicie, że to jakiś wymysł, bujda albo niewydarzony żart? Nic podobnego. Sprawdzić to możecie sami w Millennium Plaza (Aleje Jerozolimskie 123 A, Warszawa) na parterze, w Salonie Fryzjerskim o nazwie In Harmony. Najpierw miłe Panie wykąpią Wasze stopy w niezbyt gęstym czekoladowym, aromatycznym roztworze, później zaserwują Waszym stopom cukrowy peeling (jak sama nazwa wskazuje – też słodki), później nałożą na Wasze stopy czekoladową maskę, nie zapominając, rzecz jasna, o wyżej rzeczonej filiżance czekolady, tym razem do picia. A wszystko po to, by Wasze stopy były jedwabiście gładkie, elastyczne, nawilżone i zregenerowane. Na randkę przecież jak znalazł! To się nazywa styl i szyk!

A jak cenowo? Dla porównania: u Wedla filiżanka czekolady do picia kosztuje 12 zł. W In Harmony cały zabieg (stopy + podniebienie) to wydatek rzędu 120 zł. Czy to drogo? Bo tak można kalkulować: jeśli od 120 zł odejmie się filiżankę czekolady za 12 zł, to zostanie 108 zł, czyli po 54 zł na stopę. I jest na to sposób: można wyrwać się na czekoladową rozkosz do In Harmony w dni od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 12.00, wtedy jest happy hours, czyli o 20% taniej. Wówczas kalkulacja cenowa jest taka: całość 96 zł, jeśli od 96 zł odejmie się filiżankę czekolady za 9,60 zł (taniej wychodzi niż u Wedla, u którego nie ma happy hours, a w In Harmony jest też rabat na przypisaną filiżankę czekolady), to zostanie 86,40 zł, czyli po 43,20 zł na stopę. A tyle to już za styl i
szyk każdej stopy naprawdę można zapłacić.

Tylko jak często trzeba by tę czekoladową rozkosz powtarzać?